Niok polski. Kluski z białej kapusty

Witam Państwa, witam serdecznie. W dzisiejszym odcinku programu „Kapustne na zimę” mam zaszczyt przedstawić bohatera – Kluska Kapustnika.
— Dzień dobry Panu!
— Dzień dobry.
— Czy czuje się Pan gwiazdą?
— Jeszcze nie, ale od kilku dni odczuwam mrowienie w okolicy środka. Być może rodzi się właśnie to uczucie. Dziwne jest.
— Ho, ho, wie Pan, nie z każdym przeprowadza się wywiad do internetu! Czy Pańscy współtowarzysze są zazdrośni?
— A jakże! Klusek polski to by innego w garze z osoloną wodą utopił! Ech, ta nasza mentalność… Zamiast się cieszyć, że ziomkowi się udało, że mogą się pogrzać w jego blasku, to tylko by spychali w dół. A najlepiej dla nich by było, żebym się do dna przykleił i mnie wylali do zlewu. Ale ja się nie daję! Dogadałem się z wodą i mi podsyłała co większe bąble, dlatego byłem pierwszy i jestem tu, gdzie jestem. Tylko dzięki własnej pomysłowości.
— Może Pan być z siebie dumny, od dziś każdy będzie mógł o Panu przeczytać. Jaka jest recepta na sukces?
— Już podaję:
Kluski z białej kapusty
Czas przygotowania: 1,5 godziny
Składniki dla dwóch osób:
- 0,5 kg kapusty białej
- mała cebula
- bulion lub 2 kostki rosołowe
- 100 g masła
- 3 jajka
- 4 łyżki kwaśnej śmietany
- 6 łyżek bułki tartej
- 6 łyżek mąki
Kapustę gotujemy w osolonej wodzie, po czym albo siekamy drobno, albo mielimy w maszynce. Kroimy cebulę w kostkę, mieszamy z kapusta i dusimy 10 minut na połowie masła bez przykrycia, by woda odparowała. Z kapusty, jajek, bułki, mąki i śmietany robimy ciasto, doprawiamy je solą i pieprzem. Mieszamy je w misce łyżką, bo jest za rzadkie by wyrabiać na stole. Musi mieć taką konsystencję, żeby łyżką dało się uformować kluska, który się nie rozpada.
Zagotowujemy bulion, lub wrzucamy kostki rosołowe do około 2 litrów wody. Kładziemy ostrożnie na gotujący bulion kluski (około 10 na porcję), uważając by ogień nie był z duży, bo zaczną się rozlatywać. Gotujemy 4 minuty i wykładamy na posmarowaną olejem blaszkę, lub bezpośrednio na talerz. Robimy kluski z pozostałego ciasta. Podajemy z roztopionym masłem, lub jako dodatek do mięsa. Kluski są naprawdę ciekawe w smaku, stanowią alternatywę dla kopytek i gnocchi. Gdy chcemy podać je później, najlepiej odgrzać w piekarniku.
Wiadomość z ostatniej chwili! Okazało się, że Klusek Kapustnik sam nie wymyślił przepisu na sukces. Fakty wskazują, że stoi za tym Bohdan Jacórzyński i jego książeczka „Warzywa kapustne w naszym jadłospisie”. Samozwańczy gwiazdor chciał odłączyć się od pobratymców i korzystać z dorobku innego autora, zgarniając cały splendor. Cała Polska jest oburzona!
5 komentarzy
poswix
17 stycznia 2013Kluski z kapusty? Ojej, jestem zaskoczona… To takie trochę dekadenckie! Przecieram oczyska ze zdziwienia. :-) Ale swoją droga wielce apetyczne! :-)
Wielka Pyszność
17 stycznia 2013Naprawdę niezłe, sama byłam zdziwiona. Można dodać tartego grana padano, ale wtedy nie polskie będą, a fusion.
Marzynia Mamcia
17 stycznia 2013Hmmm… z kapustki… lubię kapustkę, ale gdybym już ją obrabiała, to chyba jednak wylądowałaby w garze jako zasmażana. Do sznycelka na ten przykład. Niemniej gratuluję fantazji kulinarnej Tobie, Kluskowi i temu gostkowi od książeczki.
Wielka Pyszność
17 stycznia 2013Niesławny Klusek dziękuje.
Asia3
17 lipca 2019musze spróbowac