Śniadanie angielskie, czyli wystarczy do kolacji

Ludzie kochani, co ja sobie myślałam, gdy pierwszy raz zobaczyłam na talerzu pełną wersję angielskiego śniadania! Po pierwsze – jak to w ogóle można zjeść na jeden posiłek, a po drugie – jak Anglicy podbili pól świata z takimi ciężkimi żołądkami? Mój skromny, słowiański żołądeczek przyzwyczajony był do urozmaiconych, kolorowych kanapek na ciemnym pieczywie, lub do musli z jogurtem. No, od wielkiego dzwonu jajecznica, lub jajka na miękko. Ale to kaloryczne, ociekające tłuszczem monstrum? Nie ukrywam, że budziło mój niesmak.
Trochę więcej dowiedziałam się o wyspiarzach później, przeczytawszy z dużym opóźnieniem „Impresjonistę” Hari Kunzru. W tym czasie zaczęłam też czasami, pracując jako kucharz śniadaniowy, podskubywać nieśmiało – a to plaster boczku, a to smażona na maśle pieczarka. Coraz bardziej rozsmakowywałam się w tych kalorgenach o poranku, zwłaszcza po „wyjątkowo aktywnej nocy”. Wtedy elementy angielskiego śniadania były niezrównane.
Po trzech latach stałam się admiratorką tego pożywnego posiłku, który każdy dietetyk posłałby od razu do diabła. W naszym klimacie sprawdza się znakomicie w porze jesienno-zimowej. Oto ono:
Śniadanie angielskie
Czas przygotowania: 15 minut
Składniki dla dwóch osób:
- 4 jajka
- 4 plasterki boczku
- dwie kiełbaski, najlepsze będą białe cienkie, albo naprawdę wysokogatunkowe parówki
- 2 pomidory
- 6 średnich pieczarek
- fasolka biała w sosie pomidorowym z puszki, Heinz ma takie
- 4 tosty
- masło i olej do smażenia
Potrzebujemy dużą patelnię, fajnie jak jest grillowa. Rozgrzewamy ją, wlewamy trochę oleju i podsmażamy kiełbaski i pomidory, pokrojone na połówki (ścinamy „dupki”, żeby się równomierniej usmażyły). Na drugiej małej patelni podsmażamy boczek, a na nim sadzimy jajka. Odkładamy w ciepłe miejsce. Oddzielnie podsmażamy pokrojone w ćwiartki pieczarki. Fasolkę podgrzewamy.
Całość zmyślnie układamy na dużym talerzu, do tego grillujemy po dwa tosty, doprawiamy wszystko solą i pieprzem i zajadamy. Po posiłku odczuwamy pełność i błogość i – tak – pomyślenie o Anglii będzie jak najbardziej wskazane. Można nawet zamknąć oczy.
10 komentarzy
Marzynia Mamcia
2 grudnia 2012Jessu, jadłam TO w podobno jakiejś najbardziej angielskiej z angielskich wyżerni w Liverpoolu. Tylko zamiast fasolki było czarne COŚ, ociekające tłuszczem, i to podobno była ichnia kiszka smażona. Nawet pomidor był potwornie tłusty. Jajo miało surowe żółtko, otoczone dodatkowo surowym białkiem, ciągnącym się jak…, dobra, nie galopuj się Marzyniu.
Wcale nie dbam o linię i mam gdzieś kalorie, ale niestety, angielskie śniadanie mnie rozwaliło!
Wielka Pyszność
2 grudnia 2012Nie ustawaj w próbach! Zwłaszcza jeśli masz dzień po „ciężkiej nocy”. Jeśli jajo się nie ciągnie, fasolka nie jest czarna, a reszta grillowana, a nie wyławiana z frytury – jesteś uratowana!
achch....!!!
10 marca 2021Brakuje black ( lub white ) puddingu, hash oraz owsianki. Do tostów dżem.
krysek76
3 lutego 2014A sok pomarańczowy
mk
7 października 2014Jak wszystko trzeba wiedzieć gdzie jeść.. ja jem takie przy okazji lotów do Londynu w Luton – w Red Lion i jest wyśmienite… i rzeczywiście mimo że lubię zjeść to po nim robię się głodny koło 16… cena też jest w porządku – 7,95 funta (dla porównania podeszwiasty stek kosztuje kilkanaście funtów)
Anonim
17 października 2014Jak sie wstaje o 12 to do kolacji wystarczy
Ewa
30 czerwca 2017Tak , to właściwe śniadanie, brakuje paliwa dla mózgu, czyli glukozy np. łyżeczka dżemu lub miodu. Po takim śniadaniu nie podjada się – jest super. Te wszystkie płatki i jogurciki na śniadanie to głodzenie się, jak tu dalej funkcjonować do obiadu, więc najczęściej podjada się czipsy, batoniki itp. a kilogramy przybierają na wadze.
Arek
17 października 2017Swietne sniadanie dla aktywnych
Gdy zobaczylem poraz pierwszy na talerzu o godzinie 6:00 rano tez pomyslalem to samo co oni jedza teraz jestem uzalezniony od tej potrawy i szybkie przygotowanie tego posilku mozna uwinac sie w max 7-8 minut
Jędrek
2 września 2018Jest super,zawsze zamawiam gdy w hotelu/ restauracji śniadanie jest serwowane przez obsługę a nie „szwedzki stół”. W twoim przepisie brak jednak dwu składników na pewno panierowanego filetu białej ryby i opcjonalnie, kaszanki. :-)
Bożena
3 października 2018Jadłam takie śniadanko w Maidenhead. Bardzo pyszne i starczyło do wieczora. Polecam